Sita - rok nauki w tydzień. Egzamin inżynierski - trzy i pół w dwa.
Jest ciężko ~~
15 grudnia mam egzamin inżynierski (egzamin z 23 przedmiotów na raz, 200+ pytań na które trzeba się nauczyć, nawet test na prawo jazdy się przy tym chowa). Inne kierunki dostały do pytań odpowiedzi spośród których trzeba wybrać te prawidłowe, ale nam się nie poszczęściło z łaską ze strony Rady Katedry w tej kwestii ( jak stwierdzili : szlachectwo zobowiązuje ) i co prawda możemy się pouczyć o co chodzi w danym pytaniu, to nie mamy gwarancji, że cokolwiek co przeczytaliśmy będzie miało jakikolwiek związek z prawidłową odpowiedzią na pytanie. Nawet zrezygnowałem ze zdrowego odżywiania, bo w takiej sytuacji bez kawy, energetyka, czekolady i ciastek to się nie da (dla mnie sesja to zawsze te wyżej wymienione
).
Przy założeniu że egzamin zdam, dochodzi następnie oddanie pracy inżynierskiej - 7 stycznia - którą jeszcze trzeba skończyć pisać - nie zdziwcie się jeżeli na artmeecie/devmeecie przyjdę z tabletem i zamiast rysować będę pragnął zdobyć wasze podpisy (w sensie żebyście za pomocą tabletu złożyli na nim swój podpis), bo muszę powiększyć pulę zebranych podpisów i przeprowadzić na niej testy i opisać ich rezultaty w swojej pracy inżynierskiej. Tak wogóle nosi tytuł - Identyfikacja osoby na podstawie rozpoznawania podpisu cyfrowego - i na podstawie tych wszystkich podpisów muszę sprawić, aby program stwierdzał, że złożony podpis jest prawdziwy i nikt się nie podszywa za osobę składającą podpis.
A do tego żeby było weselej mam 3 inne projekty na studiach do oddania przed 14 stycznia - wszystkie w opłakanym stanie (czyt 0% jest zrobione) i sprawdzian przy szafie CISCO (
www.flickr.com/photos/dan-lem2… coś podobnego ) gdzie trzeba łączyć różne kabelki i konfigurować switche i routery oraz odpowietnie metody przesyłania danych w sieci, tak aby zadziałał w odpowiedni sposób odpowiedni zestaw komputerów.
Czasu zostało niewiele, na dodatek jest go jeszcze mniej ze względu na święta, wesele, sylwestra i Nowy Rok, w trakcie których nie będę mógł pracować nad tymi rzeczami, ale jeżeli wszystko zakończy się powodzeniem to po udanej obronie pracy inżynierskiej będę miał już tytuł inżyniera i będę mógł wybrać kierunek studiów magisterskich, którym najprawdopodobniej będzie....
Nowoczesna Grafika Komputerowa : ) - miałem to szczęście że otworzyli nam taką specjalizację rok po przyjściu na swoje studia, w momencie kiedy wybierałem studia w Polsce były tylko 3 niezwiązane z Akademiami Sztuk Pięknych stacjonarne studia Grafiki Komputerowej ( PJWSTK - odpada, czesne olbrzymie a ja nie jestem z warszafki , WSTIKM w Toruniu - u ojca Rydzyka
- odpada, ze względów ideologicznych, i jeszcze jakaś szkoła w Łodzi, w której na zajęciach pracowano na Wacomach (tak, to na tamten rok był ewenement na skalę krajową). Mam nadzieję że uda mi się dostać na NGK i będę miał super magisterkę, już nawet wiem co chciałbym zrealizować jako pracę magisterską - napiszę nam Paint Chata
, takiego porządnego, do którego każdy będzie miał dostęp, nie będzie zadnych podziałów i ograniczeń jak to ma miejsce na Smoczym, pędzle będą gładkie i przyjemne czego mi brakuje w Takaminie i wogóle będzie fajnie i porządnie
naprawdę, brakuje mi PaintChata który spełniałby moje oczekiwania. A najlepsze w tym kierunku jest to, że skończy się programowanie - no dobra, programowanie dalej będzie, ale fajnych rzeczy - OpenGL, Flash, HTML5, fizyka 3D.
Trzymajcie kciuki :>